300 dni słońca, wilgotne zimy, gorące lata...
Nic dziwnego, że we włoskim ogrodzie znajdziemy owoce, które w polskich sklepach są uznawane za egzotyczne.
Wyprawa z aparatem fotograficznym zaowocowała takimi oto zdjęciami.
BAKŁAŻAN
Bakłażan prawie gotowy do zerwania |
Po włosku: melanzana
Roślina ta znana jest jako oberżyna lub bakłażan, ale ma także inne nazwy: gruszka miłosna, jajko krzewiaste i bakman. Pochodzi z tropikalnej Afryki, Egiptu, Arabii i Indii. W Polsce uprawiana wyłącznie w sprzyjających warunkach mikroklimatycznych, na Sardynii obecna w każdym przydomowym ogródku.
GRANAT
Po włosku: melagrana
Granat kocha gorący i suchy klimat. Rośnie nie tylko w ogródku. Wyglądem przypomina duże jabłko, lecz jadalne są tylko nasiona, które schowane są pod twardą skórką. Niezwykle soczyste i słodkie o galaretowatej konsystencji. To z nasion otrzymuje się syrop zwany grenadyną.
OPUNCJA
Dziko rosnący kaktus z dojrzałymi owocami |
Po włosku: fico d'India
Owoce mięsiste, soczyste, doskonale gaszą pragnienie. Dostępu do nich broni skórka z małymi kolcami, dlatego owoce należy obierać przy pomocy noża i widelca. Efektownie prezentują się w misce.
FIKUS
Po włosku: Pianta di ficus
Chluba gospodyń domowych z Polski doskonale czuje się w podzwrotnikowym klimacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz